Agata była za mała bawila się w piaskownicy grzegorz i borys strzelali bezpiecznie ,gdy przemekwziął doręki procę to zaczał strzelać do ptaków ,strzelił też w koła samochodu wujka(seat cordoba niebieski) ,który stał przed domem tak strzelił,że w jednym prawym kole uszło powietrze ,wujek wtedy wracał do domu z pracy ,ciocia kazała wujkowi zawołać dzieci na obiad,gdy będzie wracałz pracy, zobaczył,żeprzemek strzelaw kola jego samochodu,zawolał wszystkich do domu(chlopcy już się nie bawili procą ,bawili się na placu zabaw) wujek kazał dzieciom umyć ręce i siadać do obiadu,powiedział,że po obiedzie porozmawia sobie z przemkiem .Gdy wszyscy zjedli obiad ciocia posprzątała naczynia a dzieci poszły się bawić do dużego pokoju ,poszedł też tam wojciech spytał się przemka dlaczego strzelał z procy w kola jego samochodu przemek powiedział,że nie tylko on strzelał z procy grzegorz i borys też strzelali ,borys powiedział ,że oni strzelali bezpiecznie ,wujek powiedział,że złapał tylko przemka ,że przemek zostanie za to ukarany ,kazał mu iść do pokoju (przemek i grzegorz spali w pokoju gościnnym),przemek poszedł ,wujek zachwilę za nim zamknał drzwi za sobą ,potem kazał przemkowi ściągać spodnie przemek posłuchał wujka -na kanapę powiedział wujek przemek się połozył wujek wyciągnąl ze spodni gruby czarny pas złozył na pół i zaczał go bić ,chłopak dostał na goły17pasów ,polaniu wujek wsunał pas w szlufki i wyszedł a przemek wstał i załozył spodnie i majtki.pawellaska napisał:
Więc trochę widać jak ojciec leje borysa ,chłopak dostał na spodnie 25pasów po laniu ojciec wsunał pas w szlufki i wyszedła borys jeszcze kilka minut leżał na brzuchu płacząc .Kolejne lanie dostał przemek po dwóch miesiacach od brata ojca wojciecha gdy był u niego na wakacjach ,brat ojca mieszkał w kamiennej górze był ochroniarzem w biedronce ,ciotka chłopców żona wujkamiała na imię dorota była księgową w urzędzie miasta ,mieli dwoje dzieci syna grzegorza i córkę agatę ,grzegorz też był trzymany krótko przez swojego ojca(wujka przemka i borysa)grzegorz był starszy od przemka o trzylata ,agata była od niego młodsza o prawie5lat nie była bita.Już drugiego dnia pobytu u wujostwa przemek został złapany przez wujka nastrzelaniu z procy ,chłopak będąc na dworze z bratem i kuzynem strzelał sobie z procy ,którą dostał od dziadka ojca mamy (juliusza) trzy dni przed wyjazdem(mieszkał razem z babcią 30kilometrów od bogatyni) najpierw procą bawił się grzegorz,potem borysna końcu przemek cdn.pawellaska napisał:
Kolejne lanie dostał borys miesiac pózniej zato,że nie słuchał ojca ,strasznie rozrabiał ojciec się wkurzył dał mu klapsa ,borys zacząl jeszcze bardziej rozrabiać ,ojciec powiedział,żeby się uspokoił ,ale borys nie słuchal ,ojciec jeszcze bardziej się wkurzył zaprowadził go dojego pokoju(było to w dużym pokoju) rzucił go na łózko obrócił do góry pupą ,następnie wyciagnał ze spodni gruby brązowy pas i zaczał go lać,drzwi od pokoju było uchylone ojciec zapomniał zamnkąć cdn.pawellaska napisał:
Przemek i borys mieszkali w bogatyni na dolnym śląsku.Ich ojciec leon trzymał ich krótko był stolarzem ,więc mial cieżką ręke ,mama chłopców jolanta wyjechała do austrii gdy przemek miał lat5a borys lat 7ipół (między chłopcami były tylko2ipół roku róznicy).Pierwsze lanie dostałprzemek w wieku lat 8 zato,że podpalił niechcący śmietnik koło bloku,ktoś z sąsiadów zadzwonił na straż pożarną,strażprzyjechała i ugasiła pożar,i pojechała chłopak był już wtedy w domu ,przyszedł sąsiad pantadeusz ,powiedział,że widział uciekającego przemka ,to chyba on podpalił śmietnik i poszedł.Ojciec spytał się przemka,czy to naprawdę on podpalił śmietnik ,przemek powiedział,że to było niechcący ,ojciec powiedział ,że musi go ukarać ,postawił na środku kuchni(boto było w kuchni)krzesło kazał przemkowi polozyć się na tym krześle,przemek prosił,żeby ojciec go nie bił ,ale ojciec był nieugięty przemek się połozył na krześle ,ojciec wyciągnąl ze spodni gruby czarny pas złózył na pół i zaczał go mocno bić ,przemek dostał na spodnie 20pasów,polaniu wstał i powiedział,że tosię więcej nie powtórzy,ojciec powiedział,ja myśle,bo będzie na goły ,przemek pobiegł do swojego pokoju a ojciec wsunął pas w szlufki.Kolejne lanie dostał borys po trzech tygodniach za to,że uderzył kolegę z podwórka piotra ,ojciec kolegi przyszedł do domu borysa ,otworzył ojciec ,ojciec kolegi panmirek powiedział,że borys uderzył jego syna,chłopak ma otarty łokieć i małe limo pod prawym okiem,ojciec borysa i przemka powiedział ojcu piotra,że poromawiaz synem ,ojciec piotra poszedł do domua ojciec chłopców poszedł dopokoju borysa (chłopcy mieli od rokuosobne pokoje),zamknąl drzwi za sobą ,borys siedział przy biurku i coś pisał ,gdy ojciec wszedł obrócił głowę ojciec powiedział do niego,że przed chwilą był ojciec piotra ,powiedział że uderzyłeś jego syna ,czy masz mi coś do powiedzenia na ten temat? Spytał się go borys ,że to było niechcący ,ojciec powiedział ,że chłopak ma limo pod okiem i otarty łokieć ,że musi za to zostać ukarany,że nieusiądzie na tyłku przez najbliższe trzydni ,kazał mu sciagać spodnie ,borys prosił-tato tylko nie na goły ojciec powiedział-nie dyskutuj jesteś na tyle duzy ,,żeby dostać na goły ,sciagaj natychmiast spodnie i majtki i kładż sie na łózku ,borys ściagnąl spodnie i majtki i połozył sie na łózku a ojciec leon wyciągnął ze spodni gruby czarny paszłozył na pół i zaczał bić syna,chłopak dostał na goły aż25pasów po laniu ojciec wsunał pas w szlufki a borys wstał włozył majtkii spodnie ,potem jeszcze kilka minut leżał na łozku płacząc ,potem podłozył sobie pod pupę poduszkęi z powrotem usiadł zabiurkiem.cdn.
↧
Surowe wychowanie
↧