chłosta batem

pawellaska napisał:

Mężczyzna poszedł do gabinetu dyrektora ,dyrektor kazał pracownikowi stanąć szeroko,mówił ,że go wychłosta za niesubrdynację i brak dyscypliny ,pracownik zacząl się rzucać do dyrektora,dyrektor powiedział,żejeszcze dodatkowo dostanie lanie za pyskowanie ,kazał mu ściągnąć koszulę ,potem zamknął drzwi od gabinetu,kazał pracownikowi oprzeć się o stół ,pracownik nie chciał ,szef uznał,że jego pracownik nie chce dostać na stojąco ,to dostaniena leżąco,kazał mu położyć się na sofie ,na której lubił czasami siedzieć ,wyciągnąl z szafy bat z rzemienną rączką i wychłostał pracownika,mężczyzna dostał około 20 batów(mniej niż wcześniej),potem jeszcze gdy mężczyzna myslał,że to koniec chłosty szefpowiedział,że dostanie jeszcze za niewykonywanie jego poleceń,tym razem pracownik dostanie pasem od spodni szefa(szef po raz pierwszy ściągnął pasa ,którego miał przy spodniach,po raz pierwszy ukarał tak swojego podwładnego),wlał mu jeszcze 14pasów i powiedział,że teraz za każdę nie wykonywanie jego poleceń będzie karał swoich pracowników(batem),a jak trzeba będzie to pasem,nawet pasem od spodni ,które noszą jego pracownicy.Potem pozwolił wyśc pracownikowi wciągając pas w spodnie ,pracownik poszedł do domu.po czterech miesiącach było to pod koniec listopada kolejny pracownik naraziłsię swojemu szefowi .Pracownik miał na imię arkadiusz ,nie wykonał pewnej wyznaczonej pracy ,szef wezwał go do siebie i spytał się pracownika,czy wie jaka kara grozi za niewykonywanie odpowiednich zadań ,arkadiusz powiedział,że wie iże jest gotowy do kary,szefspytał się arkadiusza czym chce być ukarany,batemczy pasem(batem przez plecy,pasem na tyłek),arkadiusz pomyślał ,że batem ,może boleć,powiedział,że wolidostać pasem(mniej bolało) ,szef pomyslał,że nie zdejmie swojego pasa tylko kazał arkadiuszowi zdjąć swojego pasa ze spodni,arkadiusz wyjąl pasa ze swoich spodni(czarny)i podał szefowi,szef kazał arkadiuszowi oprzeć się o stół,złożył pas na pół i wlał arkowi 25 pasów(szef te pasy liczył),potem oddał pas arkowi,który wciągnął z powrotem pas w spodnie,kazał arkadiuszowi wracać do pracy(przy laniu arkadiusz nawet nie krzyknął)i zawołać następnego pracownika,który też nie wykonał powierzonej mu pracy ,następny pracownik miał na imię jan,szef powiedział,że jan też dostanie karę ,jan powiedział,że jeszcze jeden nie wykonał dobrze roboty,spytał się czy obaj jednocześnie nie mogliby dostać kary,żeby szef nie musiał po raz trzeci karać tylko za jednym razem obu,szef się zgodził,jan zawołal następnego kolegę łukasza (było niedaleko),szef się spytał obu mężczyzn dlaczego nie wykonali powierzonej im pracy,mężczyżni powiedzieli,że tak wyszło ,szef powiedział ,że musi ich ukarać ,obu kazał ściągnąć koszulę ,wziął z szafy bata ,kazał najpierw janowistanać szerzej oprzeć sieo ścianę(drzwi do gabinetu były zamknięte),jan dostał 25 batów ,potem kazał łukaszowi oprzeć się o ścianę tak samo stanąć w rozkroku również dał łukaszowi 25 batów mężczyżni nawet nie krzyknęli ,szef potem jeszcze się zastanawiał czypowinni jeszcze dostać na gołą pupę(nigdy tak nie karał pracowników),spytał się mężczyzn czy chcą dostać na gołą ,jan nie chciał ,szef kazał wyść janowi i zamknąć drzwi ,łukasz został powiedział,że go nie bolało,szef powiedział ,że skoro został to chce jeszcze dotać ,łukasz potwierdził ,szef kazał mężczyżnie ściągnąć spodnie ,pozwolił zostać w majtkach(uznał jednak,że jego pracownik dostanie na majtki),kazał tym razem położyć się na sofie ,tym samym batem łukasz dostał jeszcze dodatkowych17 batów,po laniu łukasz powiedzial do szefa,że jest pajacem,szef kazał go przeprosić ,bo znowu dostanie,łukasz powiedział,że przeprosi ale nie dzisiaj,szef powiedział ,żeby łukasz ubrał spodnie,ale nie wychodził z jego gabinetu ,łukasz wykonał polecenie,ubrał spodnie,szef powiedział ,że za to co łukasz przed chwila do niego poiwiedział,zwolni goz pracy,albo goinaczej ukarze(znowu),łukasz powiedział,żenie chce być zwolniony,szef powiedział,że już dostał dzisiajłukasz lanie,że chyba już wystarczy,łukasz powiedział,że go nie bolało,że woli dostać jeszcze dzisiaj,niż jutro ,szef powiedział ,że już nie ma czasu,niech przyjdzie do niego jutro.Następnego dniabył to piątek ,po skończonej pracy łukasz zgłosił się do szefa po dalszą cześć kary,szef powiedział,że dostanie za to,że go obraził dzień wcześniej ,(nie kazał już ściągać koszuli łukaszowi) ,tylko ściągnąl pasa,ktorego miał przy spodniach(łukaszmial na sobie spodnie bez paska) ,wlał łukaszowi tylko11pasówna spodnie,powiedział ,że już wystarczy,łukasz przeprosił szefa i podziękowal za kare i poszedł do domu.